czwartek, 10 listopada 2016

Skupienie dla Animatorów diecezjalnych i wszystkich chętnych w Ożarowie Mazowieckim.

W dniach 04 - 06 listopada 2016 roku uczestniczyliśmy w skupieniu animatorów Diecezjalnych i wszystkich chętnych, w centrum naszego podregionu w Ożarowie Mazowieckim.

Słowem życia, były słowa "Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni."
Rozpoczęliśmy mszą św. gdzie podczas homilii, ks. Bogusław wygłosił konferencję wstępną, kontekście słowa życia. 
Po konferencji, świadectwem podzieliła się Elżbieta z Białegostoku. Mówiła ona o świadomym smutku i przyjęciu woli Bożej, w intencjach innych ludzi cierpiących.
Doświadczyła świadomego umierania dla siebie w hospicjum, osoby, która cały swój ból i cierpienie ofiarowała za innych.
                                     MOC z Wysoka  -  Świadectwo
Pani Grażyna była wolontariuszką w hospicjum w Białymstoku. Kiedy rozpoznano u niej raka sutka, była zaskoczona. Usunięto jej pierś. okazało się, że to nie koniec.
Rozpoznano u niej 2014 roku SLA co tłumaczy się jako stwardnienie zanikowe boczne.
W czasie postępującego nieuleczalnego schorzenia, pani Grażyna przeczytała wszystko na temat swojej choroby. Była całkowicie świadoma skutków jakie niesie jej schorzenie. Miała świadomość, że choroba doprowadzi do całkowitego paraliżu, w tym paraliżu mięśni oddechowych i w rezultacie zatrzymania oddechu.
Poprosiła lekarza o kartkę i bardzo nie wyraźnym pismem napisała, że chciała by dać świadectwo.
   Nie mogła już pisać, więc prosiła Jezusa, jeżeli Ty chcesz, abym dała świadectwo, to proszę Daj mi osobę, która by mnie zrozumiała.
    Nurtowało ją pytanie, czy ma prosić o cud uzdrowienia, ale powiedziała  Jezusowi - ratuj młode mamy, które muszą wychować małe dzieci.
I ofiarowała swoje życie, powolne odchodzenie świadome. Nie chciała też pomocy maszyny oddychającej za nią. W sennym ukojeniu odeszła do Pana.
          Chcę powiedzieć prze to świadectwo, że w posłudze w hospicjum, doświadczamy cudów.
Wtedy moje kłopoty wydawały min się żadne i nie wiem czy ja mogła bym tak postąpić.
U  Boga jednak nie ma rzeczy niemożliwych. B K J.
Tylko ON i ja
Następnie adorowaliśmy Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Podczas tej adoracji zastanawialiśmy się i pytaliśmy Jezusa, w sprawach dla nas ważnych. Takie pytania przed nami postawiono:
1.  Do jakiej misji zostałem wezwany od momentu Chrztu Świętego.
2.  W jaki sposób realizuję to wezwanie we Wspólnocie Krwi Chrystusa.
To była bardzo piękna adoracja tylko ja i ON.
Tylko ON i każdy z nas
Następnego dnia spotkaliśmy się w gronie animatorów diecezjalnych, aby omówić nocne czuwanie na Jasnej Górze.
Temat formacyjny przygotowała diecezja Ełcka, głównym wątkiem, był smutek osobisty, którego doznała osoba głosząca, jak  przez zaufanie Panu została  pocieszona.
Spotkanie w gronie animatorów, trudne ale owocne.
Konferencja ks. Bogusława.
Wszyscy uważnie słuchamy.
Również konferencje głoszone przez ks. Bogusława były głoszone w kontekście słowa życia.
Omawialiśmy też tekst Intronizacji Chrystusa na Króla Polski. 
Zastanawialiśmy się, co każdy z nas może ofiarować Jezusowi jako swoje osobiste zobowiązanie.

W niedzielę na mszy św. Do WKC  wstąpiło pięć osób. Trzy osoby z diecezji Warszawskiej i dwie z diecezji Siedleckiej. Ks. Bogusław wyraził radość z każdego nowego Członka WKC.


Gratulacje ks. Bogusława.
Nowi członkowie WKC z ks. Bogusławem.
Na zakończenie skupienia przyjęliśmy Chrystusa za Króla we Wspólnocie Krwi Chrystusa, uroczyście w kaplicy.
Wspólne zdjęcie uczestników skupienia.
Cieszyliśmy się swoją obecnością nawzajem. Bardzo nam również smakowało "jedzonko" 
przygotowane przez Halinkę.

Następne spotkanie w lutym 2017 roku.  Błogosławiona Krew Jezusowa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz